Prawo w Polsce
W maju br. Sąd Najwyższy zajął się sprawą wniesioną w trybie skargi kasacyjnej przez spadkobierczynię po zmarłym mieszkającym w różnych okresach w Polsce i Austrii. Zarzucała ona sądom I i II instancji błędne ustalenie miejsca ostatniego zwykłego pobytu zmarłego.

Ustalenie ostatniego zwykłego miejsca pobytu zmarłego ma bezpośredni wpływ na jurysdykcję sądu, który jest władny orzekać w sprawie spadkowej, oraz na materialne prawo spadkowe. Spadkobierczyni zależało, by sprawę rozstrzygnął sąd polski, mimo że fizycznie ostatnim miejscem pobytu zmarłego była Austria. Wskazywała więc na takie aspekty związane ze zmarłym, jak jego polskie obywatelstwo, miejsce położenia składników majątku spadkowego, przy jednoczesnym twierdzeniu, że spadkodawca miał miejsce pobytu w Polsce i to było państwo będące jego głównym ośrodkiem życiowym. Równocześnie przyznawała, że przebywał on również na terenie Austrii.

Zarówno Sąd Rejonowy, jak i Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej stwierdziły brak właściwości sądu polskiego w tej sprawie. Jako podstawę rozstrzygnięcia wskazały rozporządzenie (UE) nr 650/2012 z 4 lipca 2012 r. w sprawie jurysdykcji, prawa właściwego, uznawania i wykonywania orzeczeń spadkowych. Zgodnie z tym rozporządzeniem, prawem właściwym dla ogółu spraw dotyczących spadku jest prawo państwa, w którym zmarły miał miejsce zwykłego pobytu w chwili śmierci. Wyjątkowo, gdy w chwili śmierci był w sposób oczywisty bliżej związany z innym państwem, prawem właściwym dla dziedziczenia jest prawo tego innego państwa. Jednak w tej konkretnej sprawie powyższy wyjątek nie zaistniał.

W wydanym postanowieniu (sygn. akt I CSK 1778/23) Sąd Najwyższy wskazał, że Sąd Okręgowy nie tylko poddał ocenie twierdzenia wnioskodawczyni, lecz także wziął pod uwagę przede wszystkim to, że zmarły był emerytem, miał w Austrii ubezpieczenie, tam też leczył schorzenia i udał się po powrocie z wakacji w Dubaju. A świadectwem znacznego rozluźnienia jego związków z krajem rodzinnym może być to, że sprzedał bądź darował nieruchomości w Polsce. W takiej sytuacji posiadanie przez zmarłego obywatelstwa polskiego nie miało żadnego znaczenia dla określenia jego związków z Polską.

Należy pamiętać, że aby uniknąć wyżej opisanych problemów z ustaleniem prawa właściwego dla rozstrzygania spraw związanych z nabyciem spadku, spadkodawca jeszcze za życia może dokonać wyboru prawa właściwego zgodnego ze swoim obywatelstwem dla spraw związanych z nabyciem po nim spadku.

Z kolei możliwością na uniknięcie procesowania się przez uczestników postępowania spadkowego przed sądem w kraju obcym jest zawarcie przez wszystkich spadkobierców, jeszcze przed rozpoczęciem sprawy lub w jej toku, tak zwanej umowy prorogacyjnej (pisemnej, datowanej i sygnowanej podpisami lub w formie elektronicznej), w której ustalą, że wyłączną jurysdykcję do orzekania w sprawie dotyczącej spadku po ich zmarłym ma sąd w Polsce. Wówczas sąd właściwy ze względu na miejsce zwykłego pobytu zmarłego (w opisanej historii – sąd w Austrii) powinien uznać się za niewłaściwy.

Mając na uwadze powyższe niedogodności, warto rozważyć, czy jeszcze za życia spadkodawcy dokonać wyboru prawa właściwego dla rozstrzygania spraw spadkowych. Spadkodawca ma do wyboru prawo państwa, którego jest obywatelem w chwili dokonywania wyboru lub w chwili śmierci. Wyboru prawa dokonuje się przez złożenie stosownego oświadczenia. Może to być część testamentu albo samodzielne oświadczenie w formie wymaganej dla testamentu. Z oświadczenia powinno wyraźnie wynikać, że spadkodawca wybiera określone prawo jako prawo właściwe dla spadku po nim.


Agnieszka Hajdukiewicz
radca prawny

www.kancelariahajdukiewicz.com
tel.: 0048 504 078 866