9 listopada obchodzony jest na całym świecie Międzynarodowy Dzień Walki z Faszyzmem i Antysemityzmem. Święto upamiętnia „noc kryształową”, która w 1938 r. zebrała w Niemczech ogromne żniwo nienawiści. Przez długie lata, bo do 1988 r., obchodzone było jako Dzień Pamięci o „nocy kryształowej”. Nieważne jednak, jak nazywane – ma przypominać o największej porażce ludzkości, jaką było doświadczenie II wojny światowej na czele z ludobójstwem, przyzwoleniem na przemoc i nienawiść oraz klarowną taktyką dążącą do eksterminacji konkretnej grupy społecznej. Tego dnia możemy jednak pomyśleć także o współczesności. Bo podobne bezprawie, nietolerancja, nienawiść, faszyzm odnawiają się w naszych czasach, często pod grubym płaszczem obłudy.

NOC KRYSZTAŁOWA

W nocy z 9 na 10 listopada 1938 r. doszło w Niemczech do pierwszego tak jednoznacznego i powszechnego pogromu ludności pochodzenia żydowskiego. W zorganizowanej przez władze państwowe działalności, wspartej przez bojówki hitlerowskie oraz militarną formację nazistowską SS, dokonał się tej nocy wstęp do przyszłych tragicznych wydarzeń ludobójstwa II wojny światowej.

Zamordowano wówczas 91 Żydów. Około 30 tys. wysłano do obozów koncentracyjnych. Spalono ponad 170 synagog, zdewastowano wszystkie kirkuty. Zdemolowano ponad 170 domów oraz 7,5 tys. sklepów należących do Żydów. Zniszczono żydowskie dzieła sztuki i ich elementy kultury. Ulice niemieckich miast i miasteczek pokryły się szkłem z wybijanych okien. Od tego szkła wzięła się nazwa „noc kryształowa”, która to być może też symbolizowała „oczyszczenie” narodu niemieckiego z przedstawicieli innych narodów, kultur czy mniejszości. Tej nocy narodził się oficjalny faszyzm z etykietką odgórnego przyzwolenia na mord i prześladowanie. O tej nocy zapomnieć nie można.

Z DEFINICJI

W dzisiejszej rzeczywistości łatwo zapomnieć, o co chodziło w faszyzmie. Żyjemy szybko dniem bieżącym, rzadko zatrzymujemy się przy tematach trudnych, przytłaczających, skłaniających do refleksji. To jednak nie znaczy, że one nie istnieją, straciły na aktualności czy nie są warte uwagi. Tylko pamięć o nich i ich właściwe zrozumienie pozwolą ujarzmić rodzące się w niektórych społecznościach fascynacje kulturą – na przykład – nazistowskiej potęgi.

Faszyzmu nie da się opisać krótko jedną konkretną definicją. Można powiedzieć, że był to masowy ruch polityczny, skrajnie nacjonalistyczny, totalitarny. Narodził się we Włoszech po I wojnie światowej. Na przestrzeni lat rozwijał się jako ruch polityczny, w różnych postaciach, we Francji, Austrii, Finlandii, Estonii, Chorwacji, na Węgrzech, w Rumunii, Portugalii, Hiszpanii, na Słowacji… a nawet w Polsce. Bez wątpienia świat jednak zapamiętał jego nazistowską twarz w Niemczech.

Faszyzm wyrażał niezgodę na świat polityczny powstały po I wojnie światowej. Zwracał się przeciwko wersalskiemu porządkowi politycznemu, przeciwko liberalizacji, demokracji, kapitalizmowi, bolszewizmowi. Swoisty system rządzenia łączył z systemem myślenia, doceniał siłę ducha, którą można przemienić w siłę narodu. Ekspansja terytorialna miała tę siłę wzmacniać. Kontrolę wszelkich ruchów politycznych wewnątrz granic państwa miały zapewniać odpowiednio rozbudowane służby bezpieczeństwa. Życie zarówno całej społeczności, jak i jednostki miało być nieustannie pod lupą, poddane kontroli i rewizji. Państwu przewodniczył charyzmatyczny wódz, który miał zawsze rację, wszystko kontrolował, określał granice prawa, moralności. Był bezpośrednio odpowiedzialny za terror, wojnę, masowe zbrodnie wymierzone w ludzkość. Dyktator jednym słowem dzielił społeczeństwo na dobrych i złych, jednocześnie uprawniając swoich poddanych i służby mundurowe do eksterminacji tych drugich bez mrugnięcia okiem. W Niemczech skutki tej zgubnej ideologii zaczęły wchodzić w życie właśnie po 9 listopada 1938 r., przybierając rozmiary, które nie mieszczą się w żadnych ramach myślowych cywilizowanego człowieka.

Antysemityzm w terminologii jest o wiele bardziej jednoznaczny. Określa postawy charakteryzujące się niechęcią i wrogością wobec ludności żydowskiej, wynikające z różnego rodzaju uprzedzeń wobec tej społeczności. Prześladowano i dyskryminowano na tle religijnym, etnicznym i rasowym. I nie była to postawa wynikająca z XX-wiecznej ideologii; niechęć do Żydów była wręcz odwieczna w większości miejsc na świecie. Nie lubiano ich z różnych abstrakcyjnych powodów: za śmierć Chrystusa, za przedsiębiorczość, za odmienne rytuały, za stałość w poglądach, za majątek… Niechęć tę okazywano przez wieki bardzo często w formie przemocy, dyskryminacji, wykluczenia. Po „nocy kryształowej” przemoc znalazła się w granicach prawa. Antysemityzm stał się nazistowską religią. Pochłonął w trakcie II wojny światowej około 6 mln żydowskich istnień. To liczba zastrzelonych, zagazowanych, zagłodzonych, wykończonych fizycznie niewolniczą pracą…

NEOFASZYZM JAK FENIKS

W Europie, która doświadczyła zakrojonego na ogromną skalę ludobójstwa, w XXI w. odradzają się ruchy faszystowskie. Neofaszyzm określa ruchy polityczne dążące do odrodzenia się faszyzmu lub wprowadzenia nacjonalistycznego ustroju totalitarnego wzorowanego na faszyzmie. Pojawia się w krajach Europy Zachodniej w zasadzie od lat powojennych, co znamienne jednak, cały czas ma poparcie i się rozwija. Wynika z frustracji współczesną cywilizacją Zachodu, konsumpcjonizmem, kapitalizmem. Zwraca się w kierunku dyktatury, monogamii politycznej, kontroli policyjnej, militaryzacji ustroju politycznego, zniesienia wolności obywatelskich… przy jednoczesnym utrzymaniu marionetkowej demokracji w ustawach zasadniczych.

Neofaszyzm, towarzyszący zazwyczaj partiom politycznym skrajnie prawicowym, oficjalnie wypiera się jednak swoich powiązań z faszyzmem. Jednocześnie wskrzesza go z popiołów. Współcześnie wszelkie ruchy zmierzające w kierunku odrodzenia się w praktyce tej ideologii są monitorowane i powinny być likwidowane. Frustracja wiekami XX i XXI, którą zwłaszcza manipulowana odgórnie młodzież manifestuje swoim poparciem dla ustroju totalitarnego, wzmaga jednak owo zjawisko. W prawie całej Europie widać ruchy tej opcji politycznej.

W POLSKIM WYDANIU

Polska niestety jest jednym z tych krajów, w których neofaszyzm odradza się od dobrych paru lat. Ostatnie dwa lata wzmogły rozwój tego ruchu, choć mało kto nazywa go po imieniu. Kryje się on bowiem w zarejestrowanych i prężnie działających organizacjach, które bez mrugnięcia okiem wyprą się swojego poparcia dla faszyzmu. Jednocześnie propagując właściwą mu nienawiść, wykluczenie i przemoc rozgrzeszoną ideologią.

W sierpniu bieżącego roku rozwiązano wyrokiem sądu stowarzyszenie Duma i Nowoczesność, którego członkowie uczestniczyli w obchodach urodzin Hitlera w maju 2017 r. Dekoracją uroczystości były flagi ze swastykami, ołtarzyk oraz pochodnia w kształcie swastyki. Urodzinowi „goście” przebrani byli w mundury SS, wznosili toasty za Hitlera i Polskę w jednym zdaniu. Wyrok sądu, jedyny słuszny, był koniecznym wyznaczeniem granicy dla ruchów neofaszystowskich, które czują się coraz bardziej bezkarne. W tym roku próbowano też zorganizować w Dzierżoniowie imprezę muzyczną propagującą ideologię neofaszystowską. Nie doszła ona do skutku, bo ponad trzystu funkcjonariuszy ABW interweniowało i zablokowało wydarzenie.

Ale polski neofaszyzm to nie tylko imprezy. Ruch ma swoje własne medium: pismo „Szturm”, które ukazuje się od 2014 r. Poglądy prezentowane w tym narodowo-radykalnym miesięczniku nie pozostawiają wątpliwości co do korzeni ideologicznych. Tymczasem o aktywnych działaczach miesięcznika słyszymy na co dzień w mediach – niektórzy z nich tworzą dzisiaj alternatywę polityczną dla wiodącej władzy. Niektórzy tę władzę wspierają.

W miesięczniku niejednokrotnie wypowiadali się członkowie Ruchu Narodowego – partii politycznej wchodzącej aktualnie w skład federacyjnej partii Konfederacja Wolność i Niepodległość. Równie prężnie, choć może już nie w prasie, ale przede wszystkim w terenie – na marszach, protestach i manifestacjach – działa ruch społeczny Obóz Narodowo-Radykalny, skupiający młodych Polaków oddanych Bogu, dla których honor, ojczyzna, rodzina, tradycja i przyjaźń są święte. Jeśli jednak coś stoi na przeszkodzie owej świętości (Bóg jeden wie, jak pojętej), przeróżnymi środkami członkowie organizacji bronią jej czci – słowem, gestem, czynem… O tym ugrupowaniu w ostatnich latach było dość głośno, a w nadchodzących – będzie zapewne jeszcze głośniej. Innym ruchem, który odżegnuje się od poglądów faszystowskich, ale realizuje skrupulatnie niektóre z jego założeń (nienawiść, nietolerancję i wykluczenie), jest Młodzież Wszechpolska. Każdy z nas słyszał o tych organizacjach, często w kontekście pięknych słów i zaangażowania w walkę o ojczyznę, Kościół, dobro wspólne… Jest ich oczywiście o wiele więcej. Przypatrzmy się uważniej gestom i czynom, które towarzyszą górnolotnym deklaracjom – daleko im do pokojowego nastawienia, szukania kompromisu, porozumienia, chęci dialogu. Tak tuż pod naszymi nosami kiełkuje neofaszyzm.

ROK ANTYFASZYSTOWSKI

Tymczasem są piękne inicjatywy, które propagują wolność, pokój, demokrację i prawa człowieka. Jedną z nich jest Rok Antyfaszystowski – ogólnopolska inicjatywa koalicji instytucji publicznych, organizacji pozarządowych, ruchów społecznych, kolektywów, artystów, aktywistów. Deklarują oni jednoznaczny sprzeciw wobec powrotu do sfery publicznej ruchów neofaszystowskich. A sprzeciw ten przybiera niejednokrotnie artystyczną formę. Poprzez sztukę i dialog koalicja ta sprzeciwia się gloryfikacji wojny, kultowi przemocy, autorytaryzmowi, nacjonalizmowi, nietolerancji, mizoginii, homofobii, rasizmowi. Propaguje równość, wolność, solidarność. Prezentuje wydarzenia kulturalne i społeczne organizowane w całej Polsce – które zaczęły się 1 września 2019 r. (80. rocznica wybuchu II wojny światowej) i potrwają do 8 maja 2020 r. (75. rocznica zakończenia wojny). Daty są umowne, ale w ich ramach może znaleźć się każde wydarzenie, które promuje uniwersalne wartości: wolność, równość, demokrację, a także szacunek dla mniejszości etnicznych, rasowych czy religijnych. Tego potrzebuje dzisiejszy świat, dzisiejsza Polska – granicy oddzielającej ideologię wyrosłą na faszystowskich podwalinach od naszego codziennego życia.

Więcej o wydarzeniach w ramach Roku Antyfaszystowskiego na stronie rokantyfaszystowski.org

 

 

Ewelina Wolna-Olczak

 

Gazetka 186 – listopad 2019