Po hotelach dla owadów pojawiły się w wielu miastach Europy i świata hotele dla roślin. W Polsce działają już od kilku lat. Całkiem niedawno pierwszy został otwarty w Paryżu. W Belgii na razie jeszcze nie ma żadnego, ale to pewnie kwestia czasu. Wszystko po to, by nie wyrzucać roślin na śmietnik, ale zapewnić im dalsze życie – u nowego właściciela. Nie są to jeszcze bardzo popularne usługi, ale cieszą się coraz większym zainteresowaniem. 

HOTEL…

To może brzmieć dość dziwnie, ale tak – pojawiły się hotele dla roślin. Na czym polega taka usługa? Na czas wyjazdu wakacyjnego czy też przeprowadzki właściciel oddaje rośliny do hotelu, w którym „spędzają” jakiś okres. Wykwalifikowani opiekunowie fachowo zajmują się powierzonymi im okazami: podlewaniem, odżywianiem, pielęgnacją. Roślinnym gościom zapewnia się właściwe warunki zależne od ich gatunku – odpowiednie oświetlenie i temperaturę. Czasami można też liczyć na pozbycie się szkodników i fachowe przycinanie.

Z usług hotelu korzystają przede wszystkim restauracje i kawiarnie lub biura, które w okresie letnim mają ogródki roślinne. Często w ich skład wchodzą dość egzotyczne rośliny, które w naszym klimacie nie przetrwałyby zimy, zostając na zewnątrz. Właściciel nie ma miejsca, by przenieść je do wnętrza budynku, a one same są zbyt drogie, by kupować każdego roku nowe. Tańszym i bardziej przyjaznym rozwiązaniem jest oddanie roślin do hotelu, w którym „zimują” w cieple, czekając na letnią porę i wyższe temperatury. Istnieją hotele zajmujące się kwiatami za darmo, ale wtedy często są powiązane z firmami kwiatowymi, które liczą na reklamę i zakup właśnie u nich nowych roślin i kwiatów. W płatnych hotelach cena usługi zależy od wielkości rośliny i czasu jej przechowywania.

…LUB SCHRONISKO

Opieka nad roślinami wymaga czasu, wiedzy i umiejętności, których ludziom dziś często brakuje. Kupione lub otrzymane w prezencie rośliny doniczkowe lub kwiaty ogrodowe po kilku tygodniach przestają kwitnąć, marnieją lub usychają. Dzieje się tak z braku odpowiednich warunków lub z powodu rozrostu rośliny, której brakuje miejsca. Wtedy większość ludzi po prostu je wyrzuca i kupuje nowe. Dlatego też oprócz hoteli w wielu polskich miastach istnieją schroniska dla roślin. Działają one na podobnych zasadach jak schroniska dla zwierząt. „Niechciane” rośliny domowe lub ogrodowe oddaje się do schroniska, w których są pielęgnowane, a następnie przekazywane w ręce nowych właścicieli. Są to też miejsca, gdzie kwiaty możemy oddać na czas wakacji całkiem za darmo lub za niewielką opłatą. Mają tam zapewnioną właściwą pielęgnację i odżywianie.

Oddać lub przygarnąć roślinę nie jest trudno. Wystarczy znaleźć internetowy lub stacjonarny punkt adopcji roślin. Oferty roślin „do wzięcia” widoczne są na stronie internetowej; potencjalny nabywca rezerwuje daną roślinę i odbiera ją na miejscu lub bezpośrednio od właściciela. Z tego typu usługi korzystają częściej osoby prywatne. Schroniska prowadzą także zajęcia i warsztaty o tematyce botanicznej – na przykład jak zrobić las w słoiku. Czasami prowadzona jest oferta wymienna – swoją roślinę można wymienić na jakąś spośród przyniesionych przez inne osoby.

ZNAK CZASU

Podczas pandemii cierpią nie tylko ludzie. Jej ofiarami okazały się też rośliny. Pozostawione z dnia na dzień bez opieki w opuszczonych mieszkaniach, restauracjach, sklepach i biurach narażone były przez kilka tygodni na brak wody, światła i właściwej pielęgnacji. Dlatego też w Paryżu powstał projekt „leczenia” roślin, które ucierpiały w czasach przymusowego zamknięcia. Twórcom chodziło o to, by rośliny nie trafiły na śmietnik, ale mogły zostać uratowane. Hugo Meunier, założyciel start-upu „Merci Raymond”, uważał, że warto dać druga szansę zmarniałym roślinom, i przekształcił własny ogród w roślinny szpital.

Sposoby ocalenia rośliny, której kondycja ucierpiała, mogą być różne – właściciel projektu oferuje kilka możliwości, w zależności od potrzeb. Można wysłać na stronę „Merci Raymond” zdjęcie swojej rośliny i otrzymać rady, w jaki sposób się nią zająć, by odzyskała dawny wigor. Można ją też odsprzedać – ceny zaczynają się od 1 euro. Otrzymaną kwotę można przeznaczyć jako darowiznę dla Instytutu Pasteura w celu badań nad wirusem COVID-19. Można także zakupić od właściciela tego projektu całkiem nowe rośliny.

Z hoteli rośliny powracają do swoich właścicieli piękniejsze, bardziej zadbane, często w o wiele lepszej kondycji, niż kiedy tam trafiły. Schroniska dają drugą szansę wszystkim roślinom. Miłośnicy flory zaopiekują się z oddaniem każdym jej przedstawicielem.

 

Sylwia Maj

 

 

 

 

Gazetka 193 – lipiec/sierień 2020