Wakacje to czas oddechu – nawet jeśli nie były idealnie spokojne (bo dzieci nigdy nie odpoczywają tak jak dorośli by sobie tego życzyli), to jednak rytm dnia jest inny, a obowiązki mniej rygorystyczne. Nagle kończy się lato, wracamy do domowych grafików, szkoły, przedszkola, pracy, zakupów, gotowania, prania i miliona drobiazgów, które tworzą codzienność. Dla wielu kobiet – szczególnie młodych mam – wrzesień czy początek roku szkolnego oznacza powrót na pełne obroty.

Jak wejść w ten rytm, nie tracąc resztek energii wyniesionej z wakacji i jednocześnie pamiętać o sobie? Oto kilka prostych, ale skutecznych wskazówek.

DAJ SOBIE CZAS NA MIĘKKIE LĄDOWANIE

Nie musisz od pierwszego dnia być perfekcyjną organizatorką, kucharką, pracownicą i mamą w wersji „superwoman”. Wracając z wakacji, zaplanuj kilka dni przejściowych: prostsze obiady, mniej zobowiązań towarzyskich, luźniejsze podejście do porządków. Twój dom i tak się „rozbuja” na pełne obroty – daj sobie i rodzinie moment na przyzwyczajenie się.

ZRÓB MINI-PLAN ZAMIAST WIELKIEJ REWOLUCJI

Zamiast rzucać się od razu na długą listę zadań, stwórz krótszy plan – trzy najważniejsze rzeczy na każdy dzień. Reszta jest „opcjonalna”. Takie podejście zmniejsza poczucie przytłoczenia i daje realne poczucie sukcesu, gdy wieczorem możesz odhaczyć to, co naprawdę miało znaczenie.

ZADBAJ O SWOJE MAŁE RYTUAŁY

Kawa wypita w spokoju, szybka joga, pięć minut z książką, krótki spacer po pracy – to nie fanaberia, tylko inwestycja w energię. Znajdź moment, który jest tylko twój. Dzieci świetnie widzą, że mama też potrzebuje chwili dla siebie, i to uczy je, że dbanie o własne granice jest normalne.

PRZEŁAM POCZUCIE WINY

Młode mamy często czują, że powinny ogarniać wszystko – pracę, dom, dzieci, a przy tym wyglądać i czuć się świetnie. Ale prawda jest taka, że nie da się być w 100% idealną. Czasem lepiej zamówić pizzę niż gotować trzydaniowy obiad, lepiej odpuścić odkurzanie niż zasnąć zmęczoną o północy. Perfekcja to mit – zdrowa, spokojna mama to dużo większy skarb niż idealnie wysprzątany dom.

WŁĄCZ RODZINĘ DO WSPÓŁPRACY

Nie bierz wszystkiego na siebie. Nawet małe dzieci mogą mieć swoje zadania – od odkładania butów do szafki po nakrywanie do stołu. Partner również nie jest „pomocnikiem”, tylko równoprawnym współgospodarzem domu. Jasno komunikuj, że obowiązki są wspólne – to nie tylko odciąży ciebie, ale i nauczy dzieci odpowiedzialności.

ZACHOWAJ W SOBIE TROCHĘ WAKACJI

Niech lato nie kończy się nagle 1 września. Zrób coś, co przypomni ci wakacyjne chwile: kolacja na balkonie, zdjęcia z podróży na lodówce, wieczorne lody z dziećmi w tygodniu. Te drobne gesty przypominają, że radość nie musi kończyć się wraz z urlopem.

ZADBAJ O SEN I WODĘ – NAJPROSTSZE, A NAJTRUDNIEJSZE

Często zapominamy, że nasza energia nie bierze się z kawy, tylko z odpoczynku i nawodnienia. Postaraj się ustalić choć względnie regularne pory snu i miej zawsze pod ręką butelkę wody. To drobiazgi, które naprawdę robią różnicę w codziennym funkcjonowaniu.


NA ZAKOŃCZENIE

Powrót do codzienności po wakacjach nie musi oznaczać powrotu do wiecznego zmęczenia i frustracji. Zamiast stawiać sobie poprzeczkę nierealnie wysoko, spróbuj podejść do tego z lekkim dystansem i odrobiną humoru. Twoja energia i spokój są tak samo ważne jak czyste podłogi czy lunchboxy dzieci.

Bo codzienność, choć wymagająca, może być też przyjazna – jeśli dasz sobie prawo, by być wystarczająco dobrą, a nie perfekcyjną.



autorka jest wolontariuszką
w „Elles pour Elles”