Od 2003 r. na całym świecie zginęło w związku z wykonywanym zawodem 1657 dziennikarzy – poinformowała organizacja Reporterzy bez Granic (RSF).

W ciągu ostatnich 20 lat Irak, z 300 ofiarami śmiertelnymi, był najbardziej niebezpiecznym krajem dla przedstawicieli prasy. Drugim najbardziej niebezpiecznym państwem była Syria, gdzie życie straciło 280 pracowników mediów. Listę uzupełniają Afganistan, Jemen, terytoria palestyńskie i Somalia.

Jednak według organizacji więcej dziennikarzy zostało zamordowanych w strefach pokojowych niż podczas relacjonowania wojny. Dochodzenia w sprawie przestępczości zorganizowanej lub korupcji okazały się szczególnie ryzykowne – zwłaszcza w krajach takich jak Meksyk, Brazylia i Kolumbia.

W Europie najgorsze wyniki ma Rosja. Od dojścia do władzy Władimira Putina nasiliły się ataki na wolność prasy. Jak podaje organizacja Reporterzy bez Granic, 37 ataków zakończyło się śmiercią dziennikarzy.