W przeprowadzonej na początku lipca br. we Francji drugiej turze wyborów parlamentarnych najwięcej głosów zdobył Nowy Front Ludowy (NFP), który uzyskał 182 mandaty w Zgromadzeniu Narodowym. Na drugim miejscu znalazło się powiązane z Emmanuelem Macronem Odrodzenie, które zdobyło 163 mandaty. Natomiast na trzecim miejscu jest Zjednoczenie Narodowe, które wprowadzi 143 deputowanych.
Po wyborach parlamentarnych we Francji nadal nie powstał nowy rząd. Mimo że niespodziewanie wygrał je Nowy Front Ludowy, zrzeszający partie lewicowe, umiarkowane i radykalne, to żadna z formacji nie zdołała uzyskać większości w parlamencie (289 mandatów).
Prezydent zadeklarował, że nie będzie nominował nowego rządu podczas igrzysk olimpijskich, dlatego u władzy pozostał zdymisjonowany rząd premiera Gabriela Attala.
W wyborach odnotowano najwyższą od 1997 r. frekwencję: 66,63 proc.
Po igrzyskach olimpijskich, pod koniec sierpnia, ruszyły pierwsze konsultacje w sprawie przyszłej obsady stanowiska premiera Francji. Ich ostateczny wynik poznamy najpewniej na początku września. Nowy Front Ludowy, sojusz socjalistów, zielonych i komunistów, który wygrał ostatnie wybory, wytypował na premiera Lucie Castets. Jest to polityczka niezwiązana z żadną partią polityczną. Pałac Elizejski sonduje też innych polityków jako kandydatów alternatywnych, co lewica krytykuje jako sprzeczne z zasadami demokracji.